
Z Cezarym Tomczykiem, posłem Koalicji Obywatelskiej, byłym rzecznikiem rządu Ewy Kopacz i szefem sztabu Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich rozmawia Łukasz Perzyna
- Jaki jest sens udziału w takich spotkaniach jak niedawne w Kancelarii Premiera w sprawie Białorusi, skoro pomiędzy głównymi siłami parlamentarnymi w Polsce nie ma w tej akurat sprawie wielkiej różnicy stanowisk?
- Czasami to informacje są potrzebne, a nie tylko uzgadnianie stanowisk. Wszyscy uczestnicy takich spotkań - ich formuła polega na tym, ze premier zaprasza przedstawicieli klubów parlamentarnych - są posłami, więc można im udzielić informacji niejawnych. Ostrzec przed środowiskami, które mają wiele wspólnego z Rosją, a mogą się przedstawiać, wykorzystując sytuację, jako opozycja białoruska. Media podają wiadomości z Białorusi, ale to rząd dysponuje kanałami wywiadowczymi, potokiem tajnych informacji, rzeczą państwa pozostaje je skoordynować i wyciągać wnioski, by dało się sformułować obiektywne tezy. Tak widzę sens spotkania, o które Pan pyta.
- Opinia publiczna zapewne wolałaby jednak, żeby spotkanie dotyczyło nie Białorusi, gdzie kluby parlamentarne nie różnią się w opiniach, tylko walki z pandemią, gdzie różnic jest więcej i presja społeczna na decyzje bardziej widoczna?
- Oczywiście, że w takich sprawach również warto się spotykać. W obecnym parlamencie dialogu z pewnością nie jest za dużo, tylko za mało. Nie mamy nic przeciwko rozmowie w tym samym gronie na temat walki z pandemią.
- Widział Pan najnowszy sondaż ośrodka badawczego United Surveys? Przewiduje właściwie prostą reelekcję obecnego Sejmu, tyle, że Lewica i PSL zostałyby zastąpione przez nowe ugrupowania Szymona Hołowni i Rafała Trzaskowskiego. Według badania przeprowadzonego 21 sierpnia PiS miałoby 41 proc, KO - 22,5 proc, Polska 2050 Hołowni - ponad 7 proc, zaś Nowa Solidarność Trzaskowskiego oraz Konfederacja po prawie 7 proc. I co Pan na to?
- Ruchu Rafała Trzaskowskiego nie należy na użytek takich badań oddzielać od Koalicji czy Platformy Obywatelskiej. Nie jest bowiem partią. Nie będzie startował w żadnych wyborach. Zamierzam zasygnalizować tę różnicę ośrodkom demoskopijnym, które przeprowadzają sondaże.
- Dobrze, to czym w takim razie jest Ruch Trzaskowskiego?
- Stanowi forum zaangażowania ludzi na rzecz zmiany w Polsce. Wiele osób odnalazło się w kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego, ale nie zamierza się zapisywać do żadnej partii politycznej. Chcą zmiany w Polsce. Ale wcześniej zamierzają pracować na to, żeby udało się wygrać wybory, to oczywiste.
- Niby zgrabnie Pan to przedstawia ale z dziennikarskiej perspektywy widzę to inaczej. PO-KO starannie powiadamia o swoich imprezach, nawet poza Warszawą, a ja o różnych spędach przez ludzi Trzaskowskiego organizowanych w ogóle nie jestem informowany, o spotkaniu na bulwarach warszawskich, albo o śniadaniu prasowym, na które jak rozumiem zaproszono tylko swoich z TVN i TVN-24, bo po co im inni, tyle, że np. Krzysztof Bosak do wszystkich opcji dziennikarzy zaproszenia w takim wypadku rozsyła?
- Jak był wspólny komitet przed wyborami prezydenckimi, dbałem o to, żeby zaproszenia otrzymywali regularnie wszyscy zainteresowani. Ale zajmują się tym też służby miejskie...
- ...Żartuje Pan chyba. Co mają służby miejskie Warszawy do spotkania na bulwarach, które miało stanowić ukoronowanie ogólnopolskiej kampanii prezydenckiej?
- Być może komunikacja z mediami trochę zawiodła, ale nie dostrzegam tu trwałej tendencji. Coś nowego się zaczyna, idziemy do przodu.
- Ale najpierw przyjdzie Wam rozliczyć się z błędu, jaki stanowiło zagłosowanie za podwyżkami dla parlamentarzystów i podniesieniem subwencji dla partii. PiS chciał Was w to wmanewrować, pokazać, że wszyscy politycy są tacy sami. I mu się udało. Co z tym dalej zrobicie?
- Najlepszym wyjściem okazało się zagłosowanie w Senacie przeciw podwyżkom i właśnie to już zrobiliśmy. To szybko nastąpiło. Naprawiliśmy błąd. Dziś czas zrobić krok do przodu. Wesprzeć Ruch. Potrzebne jest dynamiczne wejście w nowy sezon polityczny, który właśnie się zaczyna. I my potrafimy to zrobić.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie