
W Warszawie mamy wiele zabytków, które, pomimo że wyglądają na bardzo stare tak naprawdę majo dopiero kilkadziesiąt lat. Wystarczy spojrzeć na Pałac Kultury i Nauki. Jest zabytkiem, a ma ledwie sześćdziesiąt lat z okładem. Podobnie staromiejskie kamieniczki wyglądają na bardzo stare, a zostały odbudowane z gruzów na początku lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku nie do końca zgodnie ze zniszczonymi w czasie Powstania Warszawskiego oryginałami.
Znacznie młodszy od Starego Miasta jest Zamek Królewski, którego odbudowa zakończyła się dopiero w latach osiemdziesiątych. Tak, że z warszawskimi zabytkami różnie bywa. Oczywiście dla kamienicy, jak i innego obiektu dobrze mieć status zabytku, ponieważ jest to zabezpieczenie przed rozbiórką. Choć czasami się zdarza, że obiekt może być wypisany z listy zabytków, ponieważ okazuje się, że jest w tak złym stanie a jego wartość historyczna jako zabytku, jest tak znikoma, że nie opłaca się już ratować kamienicy ze względu na olbrzymie koszty.
Patrząc na inwestycję mającą miejsce na ulicy Siennej, zastanawiam się, czy jest to odbudowa, przebudowa czy konserwacja? Inwestor pozostawił w zasadzie tylko ściany nośne starego budynku a większość, jest wymieniana na nowe elementy i konstrukcje. Ściany nośne znikną pod nowym tynkiem i świeżą elewacją i na koniec ze starego budynku nic nie pozostanie, a przynajmniej, nie będzie widoczne. Taniej byłoby zburzyć poprzedni budynek i wzorem Starego Miasta czy Zamku Królewskiego wybudować obiekt od nowa. Taką technologię zastosowano przy odbudowie jednej z praskich kamienic znajdującej się przy ulicy Markowskiej i po odbudowie wygląda całkiem jak stara. Widać w tym przypadku konserwator zabytków był odmiennego zdania.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie