
O organizacji Extinction Rebellion pisaliśmy ostatnio. Dzisiaj, 30 kwietnia kolejni w większości młodzi ludzie pokazali, że boją się o przyszłość Warszawy, jak i Polski w kwestii zmian klimatycznych.
Nieustraszeni, pomimo pogróżek niektórych kierowców, a nawet wyzwisk stoją na ulicy. Samotni, pomiędzy mijającymi ich samochodami. Dzisiaj odbyło się kilkanaście protestów całej Warszawie. XR podaje, że łącznie było ich 44 w 10 miastach Polski.
"Boję się, bo niszczą mój dom. Las jest integralną częścią Twojego domu, Ziemi" - napis trzyma młoda dziewczyna przebrana za zająca. "Jestem przerażony, że wojna klimatyczna rozpocznie się już za chwilę... Co robić z tą chwilą?", pisze Przemek Siewior założyciel organizacji XR w Warszawie. "Boję się o mojego wnuka, bo zaczął się kryzys klimatyczny" - starszy pan otoczony przez czterech policjantów.
Co ciekawe zwolenników, jak i przeciwników protestu jest równie dużo. Jedni są zdania, że protest młodych ludzi jest wzruszający i konieczny. Jak mówi jedna z komentujących na fb: Oby mieli w sobie radykalną nadzieję i tę nadzieję każdego dnia. Trzeba dużo zrobić, by zatrzymać zniszczenie życia. Jak i słyszy się nieprzychylne opinie: Co to ma być rozjechać i tyle na pasach nie stoi.
Badania opublikowane w lutym br., w prestiżowym, naukowym czasopiśmie Nature wykazały, że przy obecnej polityce klimatycznej mamy 5% szans na zatrzymanie wzrostu temperatury na poziomie 2°C.
Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji na moim profilu na FB.
Fot. Wołoska/Ach, manifestacje na Gocławiu, rondzie Waszyngtona, pl. Wilsona i m.in. Al. Niepodległości/XR
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie