Warszawskie ZOO – raj dla zwierząt

Zarząd warszawskiego ZOO opublikował odpowiedź na zarzuty postawione przez przewodniczącą związku zawodowego Barbarę Zalewską, pracownicę warszawskiego ZOO.

Według zarządu ZOO zwierzęta mają tam zapewnioną najlepszą opiekę, są karmione wg. norm dietetycznych opracowanych dla każdego gatunku. Ogród Zoologiczny ma wystarczający budżet  na specjalistyczne odżywki najwyższej klasy, na ogrzewanie pomieszczeń i dobrą, profesjonalna opiekę nad podopiecznymi.

Szympans Miki był podobno agresywny i utonął dlatego, że sforsował zaporę w postaci elektronicznego pastucha.

Mała żyrafka zmarła, bo nie miała odruchu ssania a sekcja zwłok wykazała, że żyrafa miała wadę wrodzoną polegającą na nietrawieniu mleka.

Świnki morskie dostały grzybicy w momencie, gdy nadzór nad nimi miała właśnie Barbara Zalewska i dlatego zostały zlikwidowane.

W ZOO kontrole stanu zdrowia i warunków, w jakich przebywają zwierzęta, są bardzo częste i do tej pory żadna z nich nie potwierdziła faktów opisanych przez p. Barbarę Zalewską.

Wg. dyrektora warszawskiego ZOO, dr Andrzeja Kruszewicza, pani Barbara Zalewska jest "słaba merytorycznie, chwiejna emocjonalnie, chaotyczna i konfliktowa".

Dyrektor twierdzi, że nie miało miejsca opisywane przez nią  zdarzenie strzelania do kaczek przez byłego dyrektora ZOO Jana Macieja Rembiszewskiego,  a obydwaj panowie dyrektorzy nie odżegnują się od ubiegania się na drodze sądowej o zadośćuczynienie za  naruszenie swoich dóbr osobistych.

Ze swojego, dziennikarskiego doświadczenia wiem, że jeżeli w jakimś zakładzie pracy dzieje się źle, to nie wystarczy opinia jednego pracownika, który nie ma już nic do stracenia. Musi wypowiedzieć się gremium, które widzi, że dzieje się źle i chce się temu przeciwstawić. Także ci, którzy mają wiele do stracenia.

Jeżeli rzeczywiście wszystkim pracownikom ZOO zależy na życiu i zdrowiu swoich podopiecznych, niech murem, jawnie i solidarnie wypowiedzą swoje zdanie.

Bo póki co, mamy tu słowo przeciwko słowu i żadnej gwarancji, że zwierzętom w ZOO nie dzieje się krzywda.