
Pan Rafała Trzaskowski jest czy też będzie kandydatem na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, na którego nie będę głosował. Jego program, dotychczasowe dokonania i zaplecze polityczne jest mi obce ideowo i w moim przekonaniu nie będzie dobrze służyć mojemu krajowi.
Jednak demokracja jest rzeczą świętą, o którą moje pokolenie i kilka poprzednich walczyło z totalitarną władzą. Jej ukoronowaniem były wybory, które odbyły się 31 temu i których datę obchodzimy, co roku, jako początek naszej współczesnej demokracji. Istotą tej demokracji jest wybór poprzedzony ostrym sporem nazywanym powszechnie kampanią wyborczą.
Jako demokrata nie wyobrażam sobie, aby w wybory prezydenta nie wziął udziału kandydat największej partii opozycyjnej. Takie sprawa jak to, że trochę opozycja z własnej winy ma bardzo krótki czas na zebranie podpisów nie ma tu większego znaczenia. Demokracji musi stać się za dość. Moi współrodacy musza mieć pełne spektrum do wyboru. Tylko wtedy wynik wyborów będzie pełny i niepodważalny. Mandat zaufania dla przyszłego prezydenta musi być silny i nie podlegać dyskusji.
Może zdziwi was to, co chce napisać, ale doszedłem do wniosku, że mimo nie będę głosować na pana Rafała Trzaskowskiego to zrobię wszystko, aby wystartował w wyborach. Czekam na oficjalny formularz do zbierania podpisów i ruszam tym samym szlakiem, co kilka miesięcy temu zbierać podpisy. Jestem przekonany, że ci z moich znajomych, którzy podpisywali karty poparcia dla Andrzeja Dudy, Krzysztofa Bosaka czy Mirosława Piotrowskiego w tej sytuacji nie odmówią podpisu naszemu ideowemu przeciwnikowi.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mnóstwo literówek i błędów interpunkcyjnych, dziennikarstwo na żenująco niskim poziomie, temat nie mający nic wspólnego z lokalnymi sprawami Warszawy. Kolejny powód by przestać śledzić treści na tej stronie, bo nie nazwę tego portalem.
Artykuł absolutnie nierzetelny, szczególnie, że pisany z perspektywy "ja". Trzeba rozgraniczyć, czy to blog czy portal informacyjny. Błąd na błędzie, od samego początku tekstu do końca:
"Pan Rafała Trzaskowski" - może od razu Rafalala?
"odbyły się 31 temu i których datę obchodzimy, co roku," - inmterpunkcja
"aby w wybory prezydenta" - co?
"Takie sprawa jak to" - ...
"Moi współrodacy musza" - musza? może mucha?
"że mimo nie będę głosować"
Jakby pisał to obcokrajowiec albo osoba z poważnymi problemami.