
Z Arkadiuszem Urbanem, wiceprezesem Porozumienia rozmawia Łukasz Perzyna.
- Jaka jest Pana ocena obecnej sytuacji Porozumienia? Miało być partią spokojną i umiarkowaną, tymczasem aż wrze, trwają spory o przywództwo?
- Można powiedzieć, że dziś Porozumienie jest umiarkowane i spokojne ale dla opozycji. Jak widać po wypowiedziach polityków Koalicji Obywatelskiej, PSL i Hołowni - oczekują oni przejścia działaczy związanych z Jarosławem Gowinem na stronę opozycji.
- Poważnie to ujmijmy: w jakim kierunku sytuacja się rozwija?
- Fakty pozostają dokładnie takie, że od ubiegłorocznych wiosennych perturbacji, związanych z terminem wyborów prezydenckich, mamy nieustannie objawianą przez Jarosława Gowina i grupę polityków z nim związanych chęć współpracy z opozycją, co oznaczałoby de facto koniec koalicji Zjednoczonej Prawicy. A w ślad za tym: przyspieszone wybory. A wszystko to w warunkach walki z pandemią i jej kosztami, które ponosi gospodarka. Zajmowanie się przez Jarosława Gowina de facto sobą - bo nawet nie partią - okazuje się przejawem niebywałego egoizmu. Trudno dostrzec tu działanie na rzecz dobra wspólnego, które powinno być motywem każdej aktywności publicznej. Wartości centroprawicowe- konserwatywne i chadeckie - które znalazły się u podstaw powołania Porozumienia, powinny wiązać się z odpowiedzialnością. Tymczasem żeby doszło do zmian, na jakie opozycja liczy, do przeprowadzenia konstruktywnego votum nieufności, niezbędnym było by zawarcie sojuszu Gowina z lewicą zarówno skupioną w SLD jak i w części Koalicji Obywatelskiej.
Co to mogło by konkretnie oznaczać?
Trzeba mieć świadomość, iż oznaczać to musi współpracę z takimi osobami m.in. jak Kamilą Gasiuk-Pihowicz, Klaudia Jachira, Katarzyna Lubnauer, Sławomirem Nitrasem, Wandą Nowicką, Joanną Scheuring-Wielgus, Joanną Senyszyn, Krzysztofem Śmiszkiem, Adrianem Zandbergiem, a w tle Donald Tusk. To zdecydowanie odbiega od standardów jakie legły u podstaw powołania „Porozumienia”, które powoływaliśmy w 2017 r. kiedy to współtworzyliśmy jako Chrześcijański Ruch Samorządowy i środowisko Republikanów. Politycy opozycyjnej centrolewicy i lewicy wypominają dziś Gowinowi, jak długo mają czekać, aż do nich dołączy – sugerując, iż są wszak „po słowie”. Wiemy, bowiem nie od dziś, że od dłuższego czasu trwają rozmowy Gowina z opozycją - również na niższych szczeblach, samorządowych, sejmikowych, jakie toczą zwolennicy Gowina z ludźmi Szymona Hołowni czy działaczami Koalicji Obywatelskiej. To oznaczać może również zmiany w sejmikach.
- To chyba naturalne, na tym polega polityka?
- Nie całkiem, jeśli po drugiej stronie nie widać żadnego programu pozytywnego. Ubolewam, że część naszych kolegów znalazło się wśród tych, którzy dążą do rozbicia Zjednoczonej Prawicy i stworzenia alternatywnej rzeczywistości, w której pogrzebane zostaną wszystkie nasze dobre projekty. Program totalnej opozycji to przecież zniesienie 500 plus, trzynastej emerytury, najniższej ustawowo określonej stawki płacowej, co niby rośnie zbyt szybko zdaniem ekonomistów opozycji. Dochodzą do tego populistyczne hasła rozwiązania Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Instytutu Pamięci Narodowej, TVP - bo wtedy tylko mamy wolność słowa, kiedy wszyscy mówią to samo, przynajmniej zdaniem naszych oponentów.
- Czy jest możliwy happy end z perspektywy Zjednoczonej Prawicy?
- Tym się charakteryzuje każda koalicja, że u jej źródeł znajduje się ucieranie poglądów i kompromis. Happy end widziałbym w kontynuacji sprawdzonego przez pięć i pół roku projektu, jakim stała się Zjednoczona Prawica. Pozostaje ona możliwa pod warunkiem, że dojdzie do autorefleksji wśród tych, którzy dążą dziś do rozbicia Zjednoczonej Prawicy, chociaż w tym przedsięwzięciu uczestniczą. Wewnątrz Porozumienia jednak sprawy dziś zaszły tak daleko, iż szanse dla istnienia tej formacji w jej dawnej postaci są minimalne. Potrzebne jest „przemodelowanie” tego elementu politycznego układu Zjednoczonej Prawicy, gdyż dotychczasowa formuła Porozumienia wyraźnie się wypaliła.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie