Reklama

Rozmowa z Michałem Kobosko o sytuacji w USA

07/01/2021 14:08

Z Michałem Kobosko, przewodniczącym Ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni rozmawia Łukasz Perzyna

- Jak ocenia Pan sytuację w USA po dramatycznych starciach, jakie miały miejsce w Waszyngtonie?

- Witamy z satysfakcją zatwierdzenie wyboru Joe Bidena przez Kongres Stanów Zjednoczonych, które kończy trudny okres w historii kraju. Jesteśmy wstrząśnięci tym, że mieliśmy do czynienia z próbą zamachu stanu w stolicy najstarszej demokracji świata. Donald Trump przechodzi do historii jako ten, który próbował tę demokrację wywrócić. 

- Czy reakcja z Polski na te wydarzenia okazała się adekwatna?

- Zażenowani jesteśmy sposobem, w jaki władze zareagowały na to, co stało się w USA. Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau pierwszego dnia mówił wyłącznie o zwycięstwie Kamila Stocha w Turnieju Czterech Skoczni, nie tego od niego oczekiwano. Podobnie prezydent Andrzej Duda w jednym tweecie oznajmił, że to wewnętrzna sprawa USA, co dzieje się w Waszyngtonie.

- A to nieprawda?

- Oczywiście, że nie, ponieważ sytuacja w Ameryce dotyczy wspólnego systemu bezpieczeństwa, którego częścią jesteśmy. Zaś jeśli rządzący nie wiedzą, co powiedzieć na gorąco... Zalecam maksymę prof. Władysława Bartoszewskiego: warto być przyzwoitym.

- Co powinien więc powiedzieć rząd, co prezydent, żeby zadowolić Polskę 2050?

- Nie chodzi naprawdę o to, żeby nas zadowolić, tylko całe społeczeństwo. Polską racją stanu pozostaje to, żeby sytuacja w Waszyngtonie była stabilna i bezpieczna. Przywódcy innych krajów NATO jasno potępili to, co wygląda na siłową próbę zamachu stanu. A tu prezydent uciekł od dokonania oceny.

- Jakie wnioski dla nas płyną z wydarzeń w Waszyngtonie?

- Po pierwsze odpowiedzialność polityków za słowa. Konieczność przyjęcia przez nich postawy wolnej od podkręcania agresji. Politycy odpowiadają nie tylko za własny elektorat, ale za całe społeczeństwo. Zobaczyliśmy też w tych krytycznych dniach w Stanach Zjednoczonych i to pozostaje istotne dla sytuacji w Polsce, jak ważną rolę pełni niezależność instytucji publicznych: sądów i parlamentu. W USA sprawnie one zadziałały, żeby kryzys przezwyciężyć. Zobaczyliśmy, że Ameryka ma sprawnie funkcjonujący parlament. W Polsce niestety Sejm zmienił się w maszynkę do głosowania, którą zarządza większość. Gdy jedna poprawka nie przechodzi w głosowaniu, to się je anuluje. Widzimy, jak Stanom Zjednoczonym przydały się w tym kryzysie niezależne sądy i apolityczna policja oraz służby specjalne. To też istotne dla naszego doświadczenia.

- Sytuacja pandemii przyczyniła się zapewne do eskalacji agresji w USA?

- Na pewno, wszyscy jesteśmy bardziej napięci, sfrustrowani licznymi przepisami wprowadzającymi ograniczenia, niepokoimy się o zdrowie własne i bliskich, tak dzieje się w każdym kraju. Tym bardziej więc politycy nie powinni grać na ludzkich emocjach i lepiej ważyć słowa. Najważniejsze sprawy to dzisiaj nie te polityczne, tylko kwestie biologicznego przetrwania narodu, związane z pandemią.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do