Pałac Kultury i Nauki oraz SCT

Nie da się ukryć, że Pałac Kultury i Nauki dobiega do siedemdziesiątki. Ma wielu zwolenników, jak i przeciwników, choć ta druga grupa jest znacznie liczniejsza. Zajmuje olbrzymi teren w centrum Warszawy i jest otoczony wielkimi parkingami, które miejmy nadzieję, wkrótce zostaną zamienione w strefy zieleni. Z pałacem łączy się wiele miejskich legend opowiadających o tajemniczych tunelach ciągnących się do dawnego Domu Partii i dalej w stronę Wisły, a nawet do Dworca Wschodniego. Jest też legenda, według której Stalin pytał Bieruta, czy woli, aby ruscy wybudowali w Warszawie metro albo Pałac Kultury i Nauki i Bierut wybrał pałac. Są to zwykłe bajki, ponieważ Stalin raczej nie miał w zwyczaju nikogo o nic pytać. Jedno jest pewne, a jest nią oficjalna wersja, że Pałac Kultury i Nauki jest to dar narodu radzieckiego dla narodu polskiego. Nie jest to też do końca prawda, ponieważ część elementów wystroju pałacu pochodzi z ogołoconych pałaców z Dolnego Śląska.

Jak mówi przysłowie, że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby stąd Pałac Kultury i Nauki jest obecnie własnością miasta stołecznego Warszawa i tutaj też obraduje Rada Warszawy. Pałac Kultury i Nauki ma spore tradycje w obradach i zanim jeszcze ktokolwiek mógł przypuszczać, że powstanie taki twór jak Rada Warszawy dosłownie przez ścianę w tak zwanej Sali Kongresowej co cztery lata obradowała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza na tak zwanych zjazdach. Ostatni zjazd był na tyle skuteczny, że słuch po zjednoczonej partii zaginął na zawsze. Już za kilka dni Rada Warszawy a dokładnie siódmego grudnia podejmie decyzję o powstaniu SCT w Warszawie. Mam nadzieję, że będzie to dobra decyzja, ponieważ wielu zmotoryzowanym warszawiakom niezbyt się ten pomysł podoba i wszystko na to wskazuje, że jak głosowanie nie pójdzie po ich myśli to znaczna część rady, może podzielić los wyżej wspomnianej partii.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca: