
Rządowa większość pisowska miała się rozpaść po głosowaniu dotyczącym unijnego funduszu odbudowy z pandemii, część opozycji liczyła nawet, że Jarosław Kaczyński je przegra, tymczasem okazuje się, że kłopoty mają inni. Ledwie dwa lata temu Lewica i PSL stworzyły z PO jedną wspólną listę od europarlamentu, we wtorek wieczorem też w europejskich sprawach zbudowały doraźną koalicję... z PiS. Zaś Platforma wstrzymała się, żeby nie być ani razem z Konfederacją i z ziobrystami ani z rządzącymi, ale wyborcom ciężko sens tego wytłumaczyć.
Koalicja Europejska, przed dwoma laty nazwa własna listy PO "z przyległościami" po wtorkowym głosowaniu okazała się już jako określenie pospolite całkiem pisowską marką, lub przynajmniej przez rządzących oswojoną.
Miarą stopnia, w jakim PiS panuje nad sytuacją, wpędzając zarazem oponentów w konfuzję okazał się sposób, w jaki opinia publiczna dowiedziała się, że PSL poprze ratyfikację. Nie ogłosił tego wcale prezes Władysław Kosiniak-Kamysz, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski ani wpływowy poseł Marek Sawicki. Źródłęm informacji o tym, jak ludowcy zachowają się w głosowaniu okazał się... przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki. Zapowiedź okazała się ścisła i prawdziwa. To dowód jak łatwo PiS rozgrywa opozycję. Jak chce, można by powiedzieć.
W dodatku nie zawarto równoczesnego ramowego porozumienia z Lewicą i PSL ale kaptowano te partie po kolei. Ceny za ustępstwa dotychczasowej opozycji nie znamy, wtajeminiczeni wskazują, że zawiera się w beneficjach dla samorządów tam gdzie lewica lub ludowcy sprawują władzę lokalną. Samorządy otrzymają ponad 30 proc z "nowego planu Marshalla" jak nawiązując do powojennego amerykańskiego projektu odbudowy Europy nazywa się nowy fundusz.
Koalicja Obywatelska - najliczniejsza jeśli chodzi o mandaty chociaż już nie o sondażowe poparcie siła opozycji - zachowała się defensywnie i pasywnie. W dodatku wraz z PiS zagłosował jej poseł "Franek" Starczewski pozujący na kontestatora, co znaczy, że partia władzy otwiera się również - gdy o kasę chodzi - na wykpiwanych niedawno przez Witolda Waszczykowskiego "wegetarian i cyklistów".
PO-KO wybrała enigmatyczne dość wstrzymanie się od głosu, żeby na wydruku nie figurować ani wraz z władzą ani z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry i Konfederacją Krzysztofa Bosaka. To miara jej słabości. I punkt dla PiS.
W istocie ratyfikacja ani przez moment nie była poważnie zagrożona. Ogromny pakiet pomocowy zostałby przyjęty w każdym możliwym wariancie, PiS do wyboru miało ich kilka, zdecydowało się na taki, jaki pozwoli najbardziej pognębić opozycję i dodatkowo ją podzielić. KO, PSL i Lewicy ciężko teraz będzie o wspólne przedsięwzięcia. Najpierw poddał się w blasku jupiterów Włodzimierz Czarzasty, potem po cichu Kosiniak-Kamysz zaś beneficjentem sytuacji okazuje się Jarosław Kaczyński. Nawet nieliczna sejmowa załoga Szymona Hołowni zagłosowała za planem.
Żeby było jeszcze ciekawiej, PiS nie rozwiązał ani jednego ze swoich licznych problemów. Przeciw ratyfikacji opowiedzieli się posłowie Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, kanapowego koalicjanta zasiadającego w klubie parlamentarnym PiS. Minister sprawiedliwości bez porównania sprawniej przed kamerami uzasadniał swoje stanowisko niż czynił to w imieniu większości Terlecki. Ziobro prawił, że pozyskanie środków ogranicza suwerenność i może nas w przyszłości zmusić do spłaty długów innych państw. Z perspektywy PiS wypadałoby więc posłów Solidarnej Polski wyrzucić ale oznaczałoby to konieczność dobierania większości na potrzeby każdego ważniejszego głosowania, bo ta dotychczas stabilna przestałaby istnieć. Zamiast wyciągać konsekwencje lepiej więc świętować i cieszyć słabością opozycji.
Problem mają teraz bowiem Borys Budka i Cezary Tomczyk a nie Kaczyński z Terleckim. Właśnie przegrali głosowanie, praktycznie stracili koalicjantów. Zaś skumulowany efekt wypłacenia trzynastej emerytury, przyjęcia funduszu odbudowy słusznie odbieranego jako wielkie pieniądze z Europy oraz podziału w opozycji może rychło zaowocować nawet 50-procentowym poparciem dla PiS. A z takim już żadna stabilna większość w Sejmie nie okaże się potrzebna, bo można iść na wybory przed terminem i niesfornego Ziobry a przy okazji też dumnego Jarosława Gowina po prostu nie wpisać na listy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Złóż wniosek o pożyczkę pod adresem NOVELTY FINANCE ([email protected]) z oprocentowaniem 3%. Niezależnie od tego, czy chcesz ożywić swój styl życia, czy też masz nieoczekiwany wydatek, z którym musisz sobie poradzić, pożyczka z NOVELTY FINANCE to opłacalny sposób na realizację tego celu. NOWOŚĆ FINANSE jest elastyczna: możesz pożyczyć do 5 milionów euro (5 000 000,00 euro), z odpowiednimi okresami spłaty od 6 miesięcy do 30 lat. Oferujemy szeroką gamę pożyczek osobistych, biznesowych, mieszkaniowych oraz pożyczek konsolidacyjnych, które można dostosować do zmieniających się potrzeb i okoliczności z oprocentowaniem 3%. Co dostałeś: Natychmiastowy dostęp do środków po zatwierdzeniu Konkurencyjne stopy procentowe Elastyczne warunki spłaty Możliwość szybszej spłaty kredytu (dopłaty obniżają wysokość kredytu) Łatwe zatwierdzenie, jeśli potrzebujesz dodatkowych funduszy Twoja pierwsza spłata pożyczki rozpocznie się w sześć miesięcy po zatwierdzeniu. Jak aplikować: Złożenie wniosku o pożyczkę jest szybkie i proste! Firmy lub osoby zainteresowane ubieganiem się o pożyczkę w Novelty Finance, które potrzebują więcej informacji na temat JAK ZŁOŻYĆ WNIOSEK, powinny WYSŁAĆ E-MAIL na adres ([email protected])