Reklama

Polacy nie chcą plemiennego podziału czyli uwaga, milcząca większość

18/01/2021 12:17

Wcale nie to okazuje się najważniejsze w najnowszym sondażu CBOS, że PiS ma poparcie o jedną piątą niższe, niż kiedy wygrał wybory. Ani nawet, że Ruch Szymona Hołowni wyprzedził Koalicję Obywatelską. Okazało się, że większość Polaków nie wskazuje już ani PiS ani PO. Dosyć mamy plemiennego podziału i duopolu silnych.

W sumie dwie zanagażowane w główny spór partie uzyskały 49 proc poparcia, żadnej z nich nie wskazało 51 proc badanych - a jeszcze niedawno PiS i PO razem kusiły skutecznie trzy czwarte elektoratu. 

Teraz odradza się milcząca większość, która niekoniecznie zapewne zgadza się z rymowanką "PiS, PO - jedno zło" ani w pseudoerudycyjnym podziale socjologizujących po amatorsku publicystów zalicza sie do kategorii "symetrystów" - wszystko to duby smalone, za które student politologii oblałby egzamin i to nie tylko u Michała Matczaka, bo po prostu raczej ujawnia się zmęczenie podgrzewaną bez końca przez media głównego nurtu od reżimowej TVP po "Gazetę Wyborczą" zimną wojną polsko-polską.

Polska wcale nie rozpada się na dwie. Więcej niż zwolenników plemiennego podziału jest tych, którym on nie odpowiada.

W sondażu CBOS przeprowadzonym od 4 do 14 stycznia największe poparcie notuje PiS - 35 proc, po nim zaś Polska 2050 Szymona Hołowni - 18 proc. Ten ostatni Ruch przestaje być "trzecią siłą", a zaczyna... drugą. 

Na trzecie miejsce spadła zdystansowana przez Ruch Hołowni Koalicja Obywatelska - ledwie 14 proc.

Do Sejmu weszłyby jeszcze tylko Konfederacja i Lewica - w takiej właśnie kolejności, obie po 5 proc.

Zabrakłoby w nim miejsca dla PSL Koalicji Polskiej (2 proc) oraz Kukiz'15 (1 proc).

Za wcześnie, by biec z gratulacjami do Hołowni, zwłaszcza, że termin wyborów pozostaje nieznany, a dopóki tak jest, można zakładać, że odbędą się w terminie konstytucyjnym, czyli za dwa i pół roku, chociaż nawet w samym PiS dominuje pogląd, że Jarosław Kaczyński tak długo nie wytrzyma. Zresztą gdyby wynik wyborów okazał się tożsamy z rezultatem badania CBOS, kolejny rząd sformowałoby PiS.

Przełom istotny - to fakt, że nawet razem liczone elektoraty PiS i Koalicji Obywatelskiej pozostają w mniejszości (49 proc.). Zapowiada to istotną zmianę, bo nic nie wskazuje na to, żeby proces ich kurczenia się okazał się odwracalny.

Jak się wydaje, wspólne forsowanie w Sejmie podwyżek dla parlamentarzystów przez PiS i PO a później także nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, w istocie szkodliwej dla ekonomicznej i społecznej sytuacji wsi... zaszkodziło obu ugrupowaniom. Wyczuli zresztą tę tendencję ich przedstawiciele, bo z obu projektów zrezygnowano. Za późno jednak. W opinii publicznej utrwaliło się, że "piątka Kaczyńskiego" zawiera iście lewackie pomysły (groźba wkraczania do gospodarstw chłopskich pseudoekologów podających się za organizacje pozarządowe i to na podstawie donosu sąsiedzkiego), a Koalicja Obywatelska w kwestii wynagrodzeń własnych objawia podobną pazerność co rządzący.

Gdy w 2005 publikowałem pierwszą swoją książkę o polityce, nadałem jej tytuł: "Uwaga, idą wyborcy...". Już wkrótce w wyniku głosowania powszechnego dokonała się najistotniejsza od początku transformacji ustrojowej zmiana u steru. Dziś można tylko powtórzyć tamto hasło czy raczej imperatyw. Zobaczymy czy z podobnie trafnym efektem... 

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do