Rajd Barbórka za pasem

Rajd Barbórka organizowany jest na warszawskich ulicach od przeszło sześćdziesięciu lat i w tym roku będzie to już sześćdziesiąta pierwsza edycja tej imprezy. Jak co roku największe emocje budzi wyścig organizowany na ulicy Karowej a dokładnie na Wiadukcie Markiewicza. Ulica Karowa w części gdzie znajduje się wiadukt, wyłożona jest granitową kostką, która w połączeniu z mrozem, który mamy za oknami będzie wyzwaniem dla startujących w wyścigu kierowców. Dla kibica nie ma nic piękniejszego niż widok poruszających się szybko a do tego wpadających w mniej lub bardziej kontrolowany poślizg wyścigowych samochodów. Niestety jak to często bywa za taki widok, trzeba słono zapłacić i aby wejść na teren, gdzie będzie odbywał się rajd, trzeba kupić bilet w cenie nieco ponad stu złotych. Niewiele więcej kosztuje karnet na wszystkie wyścigi nie mniej wyścig na Karowej zwany też kryterium asów, jest głównym wydarzeniem i to miejsce przyciąga najwięcej kibiców.

Już od wczesnego popołudnia w bliższej i dalszej odległości od ulicy Karowej zacznie brakować miejsc do zaparkowania samochodu, ponieważ większość kibiców będzie się starała dotrzeć na imprezę swoim własnym środkiem transportu. Trzeba brać pod uwagę, że część pobliskich ulic będzie zamknięta dla ruchu w tym ulica Browarna i prostopadłe do niej ulice oraz ulica Furmańska. Jak co roku znajdą się na pewno chętni, którzy będą chcieli obejrzeć wyścig, nie płacąc za bilety. Teoretycznie jest to możliwe, chociaż organizator stara się zamknąć dostęp do skarpy znajdującej się naprzeciwko wiaduktu. Warto wspomnieć, że teren na skarpie jest dość niebezpieczny, ponieważ znajdujący się na jego szczycie wysoki mur grozi zawaleniem. Chcąc oglądać wyścig chyba lepiej odżałować stówkę i drogą kupna nabyć bilet.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca: