Reklama

Zima trzyma

19/11/2023 02:43

W Warszawie według przepowiedni meteorologów, jak i innych znawców tematów miał spaść deszcz ze śniegiem a ten ostatni, miał się szybko rozpuścić. Taka była teoria w praktyce jak zawsze wyszło nieco inaczej. Padał nie deszcz ze śniegiem a całkiem odwrotnie, czyli śnieg z deszczem z przewagą tego pierwszego. Opad nie był zbyt intensywny, ale wystarczający, aby przykryć trawniki warstwą śniegu. Samochody również były solidnie przysypane i z powodu całkiem ujemnej temperatury nie tylko trzeba było zmiatać śnieg z karoserii, ale również skrobać szyby. Sobotni poranek wyglądał bajecznie i wszystkie drzewa były przykryte warstwą cienkiego śniegu. Na wieczór w sobotę temperatura w Warszawie obniżyła się do minus dwóch stopni, co może prognozować, że śnieg może utrzymać się przez kolejny dzień. Tym bardziej że od piątkowego popołudnia śnieg pada praktycznie bez żadnych przerw.

Śnieg ma to do siebie, że prędzej czy później się rozpuści i nie ma co wpadać w panikę, tym bardziej że służby stanęły na wysokości zadania i w sobotni poranek wszystkie ścieżki rowerowe miały czarną nawierzchnię i były przejezdne. Podobna sytuacja była na warszawskich ulicach, jak i drogach osiedlowych oraz na chodnikach. Pomimo że cały czas pada śnieg po warszawskich drogach i ulicach, jeździ się w miarę dobrze i co chwilę widać pojazdy służb, które posypują solą nawierzchnię jezdni. Już w nocy z soboty piątku na sobotę na warszawskich stokach pojawili się pierwsi saneczkarze i narciarze. Zima trzyma, co każdy widzi za oknem. Ciekawe czy kolejne przepowiednie pogodowe się sprawdzą?

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:

Zobacz także:

Stare Miasto i taksówki